Jeśli jesteś posiadaczem niewielkiego lokum z pewnością wiesz, jak trudne jest czasem efektywne urządzeni dostępnej przestrzeni. Często próbujemy uzyskać kilka dodatkowych centymetrów kwadratowych na różne sposoby – na przykład łącząc kuchnię z salonem. Czy otwarta kuchnia to dobry pomysł? Jak ją zaplanować?
Od czego zacząć?
To rozwiązanie ma kilka plusów i minusów. Do tych pierwszych należy przede wszystkim uzyskanie większej, otwartej przestrzeni. Usunięcie ściany z pewnością zmieni obraz całego pomieszczenia, a do tego wprowadzi do niego nieco więcej światła. W razie niespodziewanej wizyty gości łatwiej utrzymać z nimi kontakt przygotowując przekąski czy kończąc gotowanie.
Minusem otwartej kuchni może być z kolei przedostawanie się zapachów z kuchni do całego mieszkania, co nie zawsze jest pożądanym efektem. Zmniejszenie ilości pomieszczeń w mieszkaniu to także problem, gdy mieszkamy w kilka osób. Trudniej wtedy wygospodarować odpowiednią przestrzeń, by każdy mógł na przykład pracować w spokoju. W dużej mierze zależy to jednak od gustu lokatorów i charakteru ich pracy.
Jeśli jednak zdecydujesz się na połączenie kuchni z salonem, warto w inny sposób zaznaczyć różnicę pomiędzy tymi dwoma pomieszczeniami. Najprościej będzie zrobić to… kolorami.
Moc kolorów
Pomalowanie przestrzeni kuchennej i dziennej na różne kolory jest najprostszym wyjściem z sytuacji, tanim i praktycznym. Niech konkretna barwa kojarzy się z funkcją pomieszczenia. Nie musimy też zatrzymywać się na dwóch obszarach – dlaczego by nie podzielić salonu z kuchnią na trzy lub więcej stref?
Tutaj z pomocą może przyjść powłoka napinana DPS – zastosowanie kilku kolorów membrany nie jest żadnym problemem, a łączenia między nimi są bardzo delikatnie zarysowane. Jeśli jednak będziemy chcieli uzyskać bardziej konkretny podział, wystarczy przegrodzić powłoki drewnianą czy metalową belką podsufitową. Efekt murowany!
Dobrym pomysłem jest też wykorzystanie dodatków w konkretnej kolorystyce. Załóżmy, że całe mieszkanie pomalowaliśmy na biało. Wybierz więc dodatki – kubki, doniczki na kwiaty czy lampę sufitową w kolorze ciemnozielonym. Jednocześnie unikaj tej barwy w salonie, zastępując ją na przykład zawsze modnymi szarościami, które uwidocznisz na krzesłach, zasłonach czy ramkach obrazów.
Strefy we wnętrzu z otwartą kuchnią
Otwarta kuchnia może być łatwo oddzielona od pokoju wyspą lub półwyspem kuchennym czy innymi meblami. Jej charakter wciąż pozostanie otwarty, a linia podziału zostanie nakreślona wyraźnie.
Warto pomyśleć też o różnych nawierzchniach podłogowych. Panele o innej kolorystyce, kafle w części kuchennej i miękki dywan w miejscu aneksu sypialnego to bardzo dobry pomysł, który również jasno określa funkcję danego miejsca.
Czy otwarta kuchnia to dobry pomysł? Jeśli nie jesteś przekonany do tej idei – zapytaj znajomych, którzy tak mieszkają. Z pewnością czas, który spędzili w tak zaplanowanym mieszkaniu doprowadził ich do wielu wniosków, którymi chętnie się podzielą. A jeśli nie znasz nikogo takiego… idź na żywioł! Aranżacja własnego mieszkania jest nie tylko ciężką pracą, ale także bardzo satysfakcjonującym przedsięwzięciem. A jeśli Ci się nie spodoba… zawsze możesz wrócić do starego, dobrego układu z podziałem z betonu.
Zajrzyj na naszego bloga do działu „Poradniki”, by znaleźć więcej tekstów na temat aranżacji wnętrz w skali mikro i makro. Zapraszamy do lektury:
Dodaj komentarz